H🎃RR🎃R…
Haloweenowy horror 🤪 Dziś na wesoło o znoju żeglarskiego życia i niekończących się pracach na łódce, tzw. „Zawsze Coś”
Kolumbia 🇨🇴: Czas w Kolumbii dobiegł końca. Było fantastycznie. Zjeździliśmy Kolumbię wzdłuż i w szerz. Rozdziawiliśmy paszcze ze zdumienia i zachwytu nie raz. Wrócimy z pewnością do tego cudnego kraju, pełnego miłych ludzi, kultury, sztuki i natury. Przez ostatnie miesiące narobiliśmy się również jak konie wprowadzając kolejne udogodnienia na White Dogu
czyli zamykamy puszkę Pandory. Szybciutko! Załoga Białego Psa dzielnie wspiera na odległość strajki kobiet w Polsce. Na maszcie powiewają flagi rewolucyjne, a do naszego pokładowego języka dołączyło słowo WARCHLAKI. Tu wypada dodać wyjaśnienie. Otóż Vincent, gdy usłyszał jedno ze słów przewodnich strajku (to na W), stwierdził, że dzieci tak nie mówią i on będzie używał…