Tobago
Tobago na Karaibach to nasza sekretna wyspa. Przeczytaj co nas tam tak zaczarowało i dlaczego tam z pewnością wrócimy…
Sainte-Anne to kreolskie miasteczko na zielonej Martynice. Zapraszam na spacer po miejscu, w którym spędziliśmy dużo czasu.
Rodriguez, legendarny muzyk i poeta. Jeśli chcesz się dowiedzieć jak jego historia wplotła się w nasze życie, to zapraszam!
Martynika 🇲🇫: Ostatnio dużo myślałam o co chodzi z tymi Świętami? Przyznaję, że nie jesteśmy religijni, ale mimo to końcówka roku wzbudza w nas radosną ekscytację. Czy to jest już hipokryzja albo łykanie komercyjnej otoczki? Myślę, że żadne z nich. Dla nas i dla wielu naszych znajomych, to czas wspomnień bliskich i dalekich, odwiedzania się…
czyli zamykamy puszkę Pandory. Szybciutko! Załoga Białego Psa dzielnie wspiera na odległość strajki kobiet w Polsce. Na maszcie powiewają flagi rewolucyjne, a do naszego pokładowego języka dołączyło słowo WARCHLAKI. Tu wypada dodać wyjaśnienie. Otóż Vincent, gdy usłyszał jedno ze słów przewodnich strajku (to na W), stwierdził, że dzieci tak nie mówią i on będzie używał…
„jak tam u was?”„Zimno i pada…”„Zimno???” Nie jest to, wbrew pozorom, pytanie, które zadajemy rodzicom w Europie. To pytanie do nas! Jak to możliwe, że na Karaibach nie świeci słońce? No cóż… przydarzył nam się rok 2020! Jak to ostatnio stwierdziła nasza koleżanka, do kompletu okropieństw brakuje tylko erupcji wulkanu Pele. Bez żartów… jeszcze zostało…
– „Jesteś na VHFce?”– „eee nie…, prawie nigdy nie włączam” „nie włączam tej szczekaczki, za bardzo hałasuje” „a po co?” VHF, w Polsce znane jako UKF, to radio działające na falach krótkich, posiadające zasięg ok. 10-15 mil morskich na otwartym morzu i zwykle kilku mil przy brzegu. Każdy jacht wypływający w morze powinien takie radio…
Wrzesień na tapecie, a tu literki się kończą w spisie sztormów tropikalnych na ten rok. Nie to, że tak jeszcze nie było, ale nie jest to częste zjawisko. Ostatnim razem było to w 2005. Wygląda na to, że statystyki jednak działają i można o ile na statystykach się nie pływa, o tyle można całkiem rozsądnie…
Życie powoli wraca do swojego poprzedniego tempa. Mój Tata czuje się dużo lepiej, więc i u nas jakby spokojniej. Gdyby nie wybory prezydenckie w Polsce, to pewnie już zaczęlibyśmy się zastanawiać nad globalnymi skutkami tej pandemii. Póki co jednak, paplanie naszych polityków gotuje nam na tyle krew w żyłach, że nie ma czasu na myślenie…
Nadal dyndamy… czyli kwarantanny tydzień szósty Eh… odechciało mi się pisać o tej pandemii i o tym jak sobie radzimy. Social distancing – popularne hasło określające trzymanie dystansu pomiędzy ludźmi, zupełnie nie przekłada się na social media distancing, czyli zdystansowanie się od mediów społecznościowych. Internet przygnębia prawdziwie dramatycznymi informacjami od przyjaciół z Polski i ze…
Życie żaglarzy w czasach zarazy oraz w obliczu globalnej blokady
Nadal śledzimy krzyżyki – czyli o co w tym wszystkim chodzi Nasze życie wyznacza pewien rytm. Nie jakiś tam potężny beat, raczej małe bum-bum. Systematyczne sprawdzanie pogody, oglądanie jachtu, sprawdzanie kotwicy, czyszczenie kadłuba (fuj!) itd. To, że się psuje i dlaczego musimy ten nasz jacht oglądać, to chyba nie muszę wyjaśniać. Jeśli zaś chodzi o…